
Toto Wolff przyznał, że Mercedes może wziąć przykład z Ferrari i nawiązać formalną współpracę z drugim zespołem Formuły 1. Przypominamy, iż Ferrari nawiązał „nić porozumienia” z zespołem Gene’a Haasa. Nowa relacja w zakresie szeroko pojętej technologii jest korzystna dla każdej ze stron. Dodatkowo, team porozumiał się również z ekipą Saubera, której od bieżącego roku dostarczać będzie bieżące silniki (Alfa Romeo). Dodatkowo, Sauber przejmie rolę zespołu rozwojowego dla młodych kierowców włoskiej drużyny. W tym roku w jego bolidach zasiądzie m.in. mistrz Formuły 2, Charles Leclerc.
Wolff jest zdania, że Ferrari dobrze przemyślało swoje działania. „Uważam, że to co robią Sergio Marchionne i Maurizio Arrivabene jest bardzo sprytne” – mówił ESPN. „Mają dobre relacje z Haasem. A to pomaga Haasowi i Ferrari. To co robią obecnie z Sauberem również jest wizjonerskie” – dodał. „Z Fredem [Vasseurem – przypisek redakcji], mają szefa zespołu po drugiej stronie, który zna ten biznes od podszewki a taki alians może być dla nas niebezpieczny”.
Obecnie Mercedes dostarcza silniki Williamsowi oraz Force India. Wolff nie wyklucza jednak możliwości zaciśnięcia współpracy technologicznej z innym teamem. „Rozważamy taką możliwość. Nie jest łatwo, gdyż nie chcemy rozpraszać naszej własnej organizacji nawiązując współpracę z innym zespołem […]. Nie tylko my posiadamy inteligentne pomysły- prowadzimy rozmowy, ale nic jeszcze nie zostało przesądzone”.
fotografia: www.autosport.com